Dla drogowego piractwa nie może być tolerancji - to dewiza, która przyświeca wszystkim policjantom dbającym o bezpieczeństwo na drogach. Mundurowi codziennie wkładają wiele pracy, aby najbardziej nieodpowiedzialni kierowcy ponosili surowe konsekwencje. Zdarzenia, które rejestrują każdego dnia świadczą o braku rozwagi niektórych kierowców i dziwią nawet najbardziej doświadczonych funkcjonariuszy. Stąd ich stanowcza reakcja, której oczekuje przede wszystkim społeczeństwo - zwykli kierowcy. Zachowanie ostrożności i przestrzeganie przepisów drogowych są szczególnie istotne w rejonie przejść dla pieszych, gdzie właśnie ci uczestnicy ruchu drogowego powinni się czuć bezpiecznie.
Niestety nieodpowiedzialnym zachowaniem w takim miejscu wykazał się 30-letni kierowca audi, którego niebezpieczna jazda została przerwana przez policjantów ze strzeleckiej drogówki. Sytuacja miała miejsce w środę (3 września) na ulicy Poznańskiej w Drezdenku. Policjanci w nieoznakowanym radiowozie z videorejestratorem podjęli kontrolę drogową w stosunku do kierowcy, który zbliżając się do skrzyżowania z sygnalizacją świetlną przejechał na czerwonym świetle. Mężczyzna zbagatelizował również inne przepisy: mimo, że jechał pasem do jazdy na wprost i w lewo, postanowił pojechać w prawo, przejeżdżając linię ciągłą. Jego niebezpieczne zachowanie w porę zauważyli policjanci, którzy zatrzymali kierowcę audi do kontroli drogowej. Okazało się, że 30-letni mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania. Policjanci odstąpili od postepowania mandatowego i skierowali wniosek o jego ukaranie do sądu. Kierowcy grozi grzywna do 30 tysięcy złotych i 31 punktów karnych.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze