Samochód osobowy, którym podróżowali nastolatkowie, uderzył w drzewo, a następnie dachował. Pojazd został niemal doszczętnie zniszczony – przód auta uległ zmiażdżeniu, a karoseria przewróciła się na dach. Patrząc na wrak, trudno uwierzyć, że kierowca i pasażer wyszli z tego wypadku cało.
Na miejsce błyskawicznie zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej – z OSP Słońsk oraz JRG PSP Sulęcin, a także patrol policji.
– W dniu 27.08 o godzinie 1:54 jednostka OSP Słońsk została zadysponowana do zdarzenia drogowego na ul. Słonecznej. W działaniach udział wzięły 2 zastępy: 1 JRG PSP Sulęcin oraz 1 OSP Słońsk – poinformowali druhowie z OSP na swoim profilu.
Na szczęście, mimo dramatycznie wyglądającej kolizji, nastolatkowie podróżujący autem nie odnieśli poważnych obrażeń. Można powiedzieć, że urodzili się po raz drugi – bo siła uderzenia i skala zniszczeń mogły bez problemu doprowadzić do tragedii.
Choć tym razem wszystko skończyło się szczęśliwie, sytuacja jest poważnym sygnałem ostrzegawczym. Brawura, nadmierna prędkość, brak doświadczenia za kierownicą – to najczęstsze przyczyny tragicznych wypadków z udziałem młodych kierowców. Statystyki nie pozostawiają złudzeń: to właśnie osoby w wieku 18–24 lata należą do grupy największego ryzyka na drogach.
Każdy wypadek to nie tylko zniszczony samochód, ale przede wszystkim ludzkie życie, które w ułamku sekundy może zostać przerwane. W tym przypadku młodzi ludzie mogą mówić o ogromnym szczęściu – następnym razem finał mógłby być zupełnie inny.
Policja i strażacy przypominają: ostrożność i zdrowy rozsądek to podstawa bezpieczeństwa na drodze. Warto zdjąć nogę z gazu, szczególnie nocą, kiedy widoczność jest ograniczona, a reakcje kierowcy mogą być spowolnione.
Apel do kierowców
Ta nocna akcja w Słońsku to przestroga nie tylko dla młodych, ale dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Samochód można naprawić lub wymienić – życia nie da się odzyskać. Każdy z nas ma wpływ na bezpieczeństwa.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze