Po bolesnej lekcji, jaką drużyna EIG CEZiB Kangoo Basket Gorzów otrzymała w ubiegły weekend od Maximusa Kąty Wrocławskie (61:86), gorzowscy kibice liczą na szybkie otrząśnięcie się i powrót na właściwe tory. Porażka z Maximusem była nie tylko czwartą w sezonie, ale także najwyższą, jakiej Kangury doznały w bieżących rozgrywkach.
Dotychczasowy niechlubny rekord należał do Pogoni Prudnik, która w październiku wygrała w hali przy Warszawskiej 74:96. Co ciekawe, tegoroczny bilans gorzowian odsłania nietypową tendencję - podopieczni trenera Marka Mańkowskiego lepiej radzą sobie na wyjazdach (4-2), niż we własnej hali (2-2), co jest odwrotnością statystyk z poprzednich sezonów.
Po porażce z ekipą z Kątów Wrocławskich gorzkich słów na postawę Kangurów nie szczędził Marcin Zarzeczny, który w meczu tym pełnił rolę kapitana drużyny.
- Nasza gra wyglądała dramatycznie. W żadnym elemencie gry nie byliśmy lepsi od gości. Mieliśmy ogromne problemy w kwestii zastawienia się, przez co przeciwnik z ponowienia zdobywał bardzo dużo punktów. Bardzo dużo niecelnych rzutów z naszej strony, słaba skuteczność, bardzo niecierpliwa gra w ataku i to wszystko przełożyło się na sporą przewagę drużyny z Kątów Wrocławskich. Wiedzieliśmy, że ten zespół gra dużo bardziej fizyczny basket, niż nasz poprzedni rywal z Prudnika, na co staraliśmy się być przygotowani, ale jak widać nie byliśmy. Musimy teraz pracować na treningach, żeby nie było powtórki. Szkoda, że taki mecz zdarzył nam się z zespołem, z którym sąsiadowaliśmy w tabeli. Postaramy się, aby następne mecze tak nie wyglądały - opisywał mecz z Maximusem Zarzeczny.
W najbliższą sobotę Kangury ponownie wystąpią przed własną publicznością i od razu czeka je bardzo wymagające zadanie. Do Gorzowa zawita Enea Basket Poznań - drużyna z ligowego podium i jeden z najmocniejszych zespołów obecnego sezonu. Poznaniacy, odwrotnie niż gorzowianie, najlepiej czują się na swoim parkiecie: wygrali 5 z 6 spotkań domowych. Na wyjazdach natomiast prezentują się mniej pewnie (2-2), choć obie odniesione tam wygrane – w derbach ze Szkołą Gortata (87:92) oraz we Wrocławiu z rezerwami Śląska (67:75) - dowodzą, że ekipa ze stolicy Wielkopolski potrafi grać pod presją i na trudnych terenach. Tydzień temu Basket podkreślił swoją rosnącą formę, pokonując u siebie SKM Zastal Zielona Góra 94:78.
Największym zagrożeniem dla Kangurów będzie bez wątpienia Remigiusz Pawlicki - lider poznańskiej ekipy i jeden z najskuteczniejszych zawodników ligi. Zdobywający średnio 19 punktów na mecz, w tym sezonie tylko raz nie przekroczył granicy dziesięciu oczek, co mówi wszystko o jego regularności i wpływie na grę Basketu. Powstrzymanie Pawlickiego, ograniczenie jego swobody na obwodzie i zneutralizowanie akcji pick-and-roll będzie kluczowe, jeśli Kangoo Basket chce myśleć o zwycięstwie.
To spotkanie to dla gorzowian nie tylko szansa na odbudowanie morale, ale również okazja do udowodnienia, że domowa hala wciąż może być ich sprzymierzeńcem. Czy po ostatnim bolesnym ciosie Kangury odpowiedzą sportową złością? Odpowiedź poznamy w sobotę, 22 listopada, o godz. 18:00 w hali CEZiB-u. Wstęp na mecz będzie tradycyjnie darmowy.
Aktualna tabela 2 ligi.
| drużyna | Punkty | Mecze | Bilans | |
| 1 | Pogoń Prudnik | 19 | 10 | 9 - 1 |
| 2 | PGE GiEK Turów Zgorzelec | 19 | 10 | 9 - 1 |
| 3 | Enea Basket Poznań | 17 | 10 | 7 - 3 |
| 4 | Dijo Polkąty Maximus Kąty Wrocł | 17 | 10 | 7 - 3 |
| 5 | WKK II Active Hotel Wrocław | 17 | 10 | 7 - 3 |
| 6 | Kosz Ciepłomax Kompaktowy Pleszew | 16 | 10 | 6 - 4 |
| 7 | EIG CEZIB Kangoo Basket Gorzów | 16 | 10 | 6 - 4 |
| 8 | Calor Twierdza Kłodzko | 16 | 10 | 6 - 4 |
| 9 | Team-Plast KK Oleśnica | 15 | 10 | 5 - 5 |
| 10 | Pyra AZS Szkoła Gortata Poznań | 15 | 10 | 5 - 5 |
| 11 | Exact Forestall Śląsk Wrocław | 15 | 10 | 5 - 5 |
| 12 | REWE digitalPoland SKMZastal Z.Góra | 14 | 10 | 4 - 6 |
| 13 | ECO Sudety Jelenia Góra | 12 | 10 | 2 - 8 |
| 14 | Wiara Lecha Poznań | 11 | 10 | 1 - 9 |
| 15 | MKS Smyk Prudnik | 11 | 10 | 1 - 9 |
| 16 | Röben Gimbasket Wrocław | 10 | 10 | 0 - 10 |
Najlepsze osiem drużyn awansuje do fazy play-off. Dwie ostatnie ekipy spadną do niższej klasy rozgrywkowej.
Dziękujemy, że jesteś z nami!














Napisz komentarz
Komentarze