Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 16 listopada 2025 23:21
Reklama

Bolesna porażka Kangoo Basket na własnym parkiecie

Drużyna EIG CEZiB Kangoo Basket przegrała przed własną publicznością z Dijo Polkąty Maxiumusem Kąty Wrocławskie 61:86(9:14,8:29,14:23,30:20). Jest to czwarta porażka Kangurów w sezonie.
Bolesna porażka Kangoo Basket na własnym parkiecie

Źródło: Facebook / Kangoo Basket

Niedzielnym domowym pojedynkiem z zespołem Dijo Polkąty Maximusem Kąty Wrocławskie drużyna EIG CEZiB Kangoo Basket Gorzów dobijała do 1/3 trwania sezonu 2025/26. Dotychczasowe występy gorzowskich koszykarzy wywindowały ich do górnej części tabeli i otworzyły realną możliwość walki o wymarzoną fazę play-off. Ekipa z Kątów Wrocławskich przed meczem w Gorzowie mogła pochwalić się identycznym bilansem spotkań, co Kangury - 6-3. Dzięki temu waga niedzielnego starcia nieco wzrosła, ponieważ jej triumfator na dobre mógł zadomowić się w ścisłym topie drugoligowej klasyfikacji.

Zobacz też:

Już pierwsze dwie minuty pokazały, że obie drużyny weszły w mecz mocno spięte - piłka wymykała się z rąk, podania lądowały na autach, a kolejne rzuty nie trafiały do obręczy. Impas przełamał Mateusz Kaźmierczak, który najpierw przestrzelił za trzy, ale zebrał piłkę i dobił ją spod kosza. Kangury odpowiedziały dopiero po chwili, gdy Miłosz Kicki dwukrotnie wykorzystał rzuty wolne. W samej końcówce ćwiartki celnym rzutem z dystansu popisał się Norman Zuber i, mimo kilku dobrych akcji Kangurów, kwarta ta należała do gości, którzy wygrali ją 9:14.
Druga część meczu okazała się dla gospodarzy koszmarem. Jan Fedorski niemal natychmiast podwyższył prowadzenie i choć przez kilka minut obie drużyny zdobywały punkty naprzemiennie, Kangoo nie potrafiło przejąć inicjatywy. Kiedy Rafał Chwastyk trafił zza łuku na 15:23, Maximus nabrał pewności siebie, a kolejne udane akcje Fedorskiego, Huberta Kruszczyńskiego i Zubera uderzyły w gorzowian jak fala. Gospodarze mieli ogromne trudności z rozegraniem akcji, gubili piłkę pod pressingiem i oddawali rzuty z nieprzygotowanych pozycji. Efektem była seria punktowa gości, która powiększyła różnicę aż do 17:33. Ostatnie minuty tej części to już pełna dominacja Maximusa - Kangury całkowicie straciły rytm, zdobywając tylko 8 punktów. Na przerwę schodziły przy druzgocącym 17:43.

Zobacz też:

Trzecia kwarta zaczęła się od kolejnej już trójki Mateusza Kasińskiego, po której na moment zapanował chaos strzelecki. Półtorej minuty później Michał Cheba trafił zza łuku, jednak goście szybko odzyskali kontrolę. Kaźmierczak najpierw popisał się efektownym wsadem po przechwycie, a następnie pewnie kończył akcje pod koszem, co wywindowało prowadzenie do 22:52. Kangury próbowały odpowiadać pojedynczymi trafieniami Cheby, lecz Maximus punktował konsekwentnie. Trójka Aleksandra Lentki pod koniec kwarty przypieczętowała wynik 29:63.
W ostatniej odsłonie gospodarze wreszcie pokazali energię, której brakowało przez większość spotkania. Cheba odpalił zza łuku, Krzysztof Czyżniejewski posłał celną trójkę, a Kangury zaczęły wygrywać pojedynki indywidualne. W krótkiej wymianie ciosów trafiali Zuber i Chwastyk, ale gospodarze nie zamierzali oddawać pola. Cheba, będący tego dnia najjaśniejszym punktem zespołu, dołożył kolejne trafienia, dzięki czemu Kangoo przekroczyło granicę dziesięciu punktów w kwarcie jako pierwsze po raz pierwszy w meczu. W końcówce gospodarze odważnie atakowali kosz, wygrywając kwartę 30:20. Nie wystarczyło to jednak na odrobienie strat i spotkanie zakończyło się porażką 61:86.
Kangury odnotowały tym samym czwartą porażkę w sezonie. Za tydzień przed własną publicznością zmierzą się z Basketem Poznań - i pozostaje mieć nadzieję, że po tej bolesnej lekcji zobaczymy drużynę gotową odpowiedzieć charakterem.

W niedzielnym meczu najlepiej po stronie Kangoo Basket zaprezentowali się: Michał Cheba (20 punktów) i Aleksander Wiśniewski (10).

Ekipę Maximusa Kąty Wrocławskie do triumfu poprowadzili: Mateusz Kaźmierczak (18 punktów), Norman Zuber (13) i Kacper Burakiewicz (13).

Aktualna tabela 2 ligi.

 DrużynaPunktymeczeBilans
1Pogoń Prudnik19109 - 1
2PGE GiEK Turów Zgorzelec19109 - 1
3Enea Basket Poznań17107 - 3
4Dijo Polkąty Maximus Kąty Wrocł17107 - 3
5WKK II Active Hotel Wrocław17107 - 3
6Kosz Ciepłomax Kompaktowy Pleszew16106 - 4
7EIG CEZIB Kangoo Basket Gorzów16106 - 4
8Calor Twierdza Kłodzko16106 - 4
9Team-Plast KK Oleśnica15105 - 5
10Pyra AZS Szkoła Gortata Poznań15105 - 5
11Exact Forestall Śląsk Wrocław15105 - 5
12REWE digitalPoland SKMZastal Z.Góra14104 - 6
13ECO Sudety Jelenia Góra12102 - 8
14Wiara Lecha11101 - 9
15MKS Smyk Prudnik11101 - 9
16Röben Gimbasket Wrocław10100 - 10

Najlepsze osiem drużyn awansuje do fazy play-off. Dwie ostatnie ekipy spadną do niższej klasy rozgrywkowej. 

Dziękujemy, że jesteś z nami! 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama