Złośliwy nowotwór pojawił się nagle, odbierając spokój, poczucie bezpieczeństwa i siły, które jeszcze niedawno wydawały się oczywiste.
Leczenie, w które zaangażowana jest cała rodzina, będzie długie i bardzo kosztowne. Każdy dzień to nowe badania, leki, konsultacje medyczne i dojazdy do szpitali. Część terapii i niezbędnych środków nie jest refundowana, dlatego bliscy zmuszeni są pokrywać ogromne wydatki z własnej kieszeni.
Sytuację komplikuje fakt, że Mirek nie może obecnie pracować, a jego żona, by zapewnić mu opiekę i towarzyszyć podczas leczenia, musi często korzystać z urlopu bezpłatnego. To oznacza jeszcze większe obciążenie finansowe i trudności w utrzymaniu domu.
– Każda, nawet najmniejsza wpłata, to dla nas ogromne wsparcie – nie tylko finansowe, ale i psychiczne. To znak, że nie jesteśmy w tej walce sami – czytamy w opisie zbiórki.
Rodzina apeluje o pomoc wszystkich, którzy mogą dorzucić choć symboliczną złotówkę lub udostępnić zbiórkę dalej. Każdy gest ma znaczenie – może przybliżyć Mirka do zdrowia, a jego rodzinie dać nadzieję na powrót do normalności.
Pomóc można klikając tutaj.














Napisz komentarz
Komentarze