Do naszej redakcji zgłosiła się mieszkanka Gorzowa, która zwróciła uwagę na brak działającego oświetlenia na ulicy Chemicznej.
– „Strach tu chodzić. Szłam na zakupy i o mały włos nie przewróciłam się. Można sobie zrobić krzywdę” – mówi kobieta.
Latarnie stoją, ale nie świecą. Problem, jak twierdzą okoliczni mieszkańcy, powraca – podobna awaria miała miejsce również w ubiegłym roku. Brak światła po zmroku sprawia, że poruszanie się tą trasą staje się uciążliwe i niebezpieczne.
– „Przejście przez ten fragment ulicy to wyzwanie. Nie widać dziur ani nawet innych pieszych. Lampy są, ale co z tego, skoro nie działają?” – komentuje inna mieszkanka osiedla.
Mieszkańcy podkreślają, że to nie tylko kwestia wygody, ale przede wszystkim bezpieczeństwa. Po zmroku ulica staje się nieprzyjazna, szczególnie dla pieszych. Obawiają się, że jeśli problem nie zostanie szybko rozwiązany, może dojść do wypadku.
Na razie nie wiadomo, co jest przyczyną awarii ani kiedy oświetlenie zostanie naprawione. Czekamy na reakcję odpowiednich służb miejskich.
Dziękujemy, że jesteś z nami!














Napisz komentarz
Komentarze