Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 4 listopada 2025 11:45
Reklama

Chodnik jak tor przeszkód. Miasto odpowiada na skargi mieszkańców

Od lat mieszkańcy omijają ten fragment chodnika szerokim łukiem. Dziś wiadomo jedno – miasto zna problem, ale na konkretne działania trzeba jeszcze poczekać.
Chodnik jak tor przeszkód. Miasto odpowiada na skargi mieszkańców

Niepozorny odcinek jednej z głównych ulic Gorzowa stał się symbolem miejskiej bezradności wobec podstawowych potrzeb pieszych. Chodnik przy ul. Józefa Piłsudskiego, między Parkiem Kopernika a stacją paliw Circle K, od lat znajduje się w opłakanym stanie. Popękane płyty, zapadnięcia i nierówna nawierzchnia tworzą realne zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców.

Codziennie tę trasę pokonują dziesiątki osób – w tym seniorzy, dzieci oraz osoby z ograniczoną mobilnością. Dla wielu z nich spacer w tym miejscu to balansowanie między ryzykiem a koniecznością. Jak przyznają gorzowianie, część pieszych woli iść jezdnią lub trawnikiem, bo to... bezpieczniejsze.

Tematem zajął się radny miejski Ireneusz Maciej Zmora, który w październiku wystosował do prezydenta interpelację w sprawie pilnego remontu chodnika. W piśmie zaznaczył, że obecny stan nawierzchni to nie tylko niedogodność, ale realne zagrożenie. Radny zadał też konkretne pytania: czy przewidziany jest remont, czy w budżecie zabezpieczono środki i kiedy mogłyby ruszyć prace.

Na interpelację odpowiedziały władze miasta. W piśmie czytamy, że Gorzów „ma świadomość bardzo złego stanu technicznego” tego fragmentu chodnika. Dotychczas prowadzono jedynie doraźne naprawy, które – jak przyznano – nie powstrzymały postępującej degradacji.

Kluczowe informacje pojawiają się w dalszej części odpowiedzi. Obecnie miasto nie ma zabezpieczonych środków finansowych na realizację tej inwestycji, a co za tym idzie – nie określono terminu rozpoczęcia prac. Jednocześnie urzędnicy deklarują, że „będą podejmować starania”, aby przebudowa została ujęta w budżecie na 2026 rok.

Na tę chwilę oznacza to jedno – remont nie ruszy wcześniej niż za rok, a i to nie jest jeszcze pewne. Mieszkańcy obawiają się, że po raz kolejny temat zakończy się na deklaracjach. Chodnik przy ul. Piłsudskiego to jednak nie luksus – to codzienna potrzeba, której spełnienia mieszkańcy wciąż się domagają.

Dziękujemy, że jesteś z nami!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama