Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 15 października 2025 14:16
Reklama

Jechał 200 na godzinę. Nie przyjął mandatu. Poseł PiS przeprasza

Pędził z prędkością 200 km/h. Zatrzymała go policja. Odmówił przyjęcia mandatu. Zasłonił się immunitetem. „Źle się zachowałem” – przyznał później.

Łukasz Mejza, poseł PiS, jechał swoim bmw trasą ekspresową S3. Na liczniku miał – jak podało RMF FM – 200 km/h. Na drodze, na której dopuszczalna prędkość to 120 km/h.

Został zatrzymany przez policję. Funkcjonariusze zaproponowali mu mandat w wysokości 2,5 tys. zł i 15 punktów karnych. Poseł odmówił przyjęcia, powołując się na immunitet. 

W tej sytuacji policjanci przygotują wniosek do sądu o ukaranie Łukasza Mejzy. To jednak będzie wymagało uchylenia mu immunitetu przez Sejm.

Rzeczniczka MSWiA: Prawo obowiązuje nas wszystkich 

Karolina Gałecka, rzeczniczka MSWiA, potwierdziła – jak podało RMF FM – że poseł nie przyjął mandatu i policja będzie wnioskowała do marszałka Sejmu, za pośrednictwem prokuratora generalnego, o uchylenie mu immunitetu. 

–  Prawo obowiązuje nas wszystkich  podkreśliła

Na zdarzenie zareagował także Marcin Kierwiński, minister spraw wewnętrznych i administracji. 

Niejaki Mejza pędził 200 km/h. Odmówił przyjęcia mandatu. Bo przecież jest posłem…. posłem PiS. Nie odpuścimy. Policja zrobiła swoje. Mejza odpowie za ten barbarzyński rajd” – napisał w serwisie X.

Oświadczenie: Nic tego nie tłumaczy. Przepraszam

Do mediów trafiło oświadczenie posła PiS Łukasza Mejszy. 

„Źle się zachowałem i nie mam zamiaru pieprzyć głupot, bo nic tego nie tłumaczy. Przepraszam. Taka sytuacja nie powtórzy się więcej. 

A wszystkim komentującym, w przypływie emocjonalnej ekstazy (…) przypominam, że jechałem na S3, a nie w terenie zabudowanym (…) Mandatu nie przyjąłem tylko dlatego, że spieszyłem się na lotnisko i czas potrzebny na jego wypisanie sprawiłby, że na pewno bym się spóźnił na samolot (ostatecznie i tak się spóźniłem). 

Jeśli będzie taka możliwość prawna, to ureguluję ten mandat od razu, a jak nie, to oczywiście natychmiast zrzeknę się immunitetu i poniosę pełną odpowiedzialność, bo jestem charakternym gościem (…)” – czytamy.

Przypadki posła Łukasza Mejzy

Dodajmy, że to kolejne problemy Łukasza Mejzy. Na początku października sejmowa komisja etyki ukarała go za zachowanie wobec senatora Wadima Tyszkiewicza. Do zatargu doszło w restauracji w Nowym Domu Poselskim wiosną tego roku. Z wnioskiem wystąpiła do komisji marszałkini Senatu. 

Najgłośniej jednak było o pośle Mejzie w 2021 r. – przypomniał Onet – gdy dziennikarze Wirtualnej Polski ujawnili, że założona przez niego firma Vinci NeoClinic obiecywała leczenie umierającym na raka i stwardnienie rozsiane, chorym na alzheimera, parkinsona oraz inne nieuleczalne choroby. 

„Mejza i jego ludzie przekonywali rodziców chorych dzieci, że wyleczy je terapia oferowana przez firmę. Nie mieli oni jednak pojęcia o medycynie, a oferowane przez nich leczenie nie działało” – czytamy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama