Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 12 października 2025 00:37
Reklama

Prostytucja legalna i opodatkowana. Zajmą się tym posłowie

Parlamentarzyści pochylą się nad legalizacją usług seksualnych w Polsce. Autor pomysłu przekonuje, że rozwiązanie to przyniesie wyłącznie korzyści.

Anonimowy autor petycji skierowanej do Sejmu apeluje o zmianę prawa karnego, prawa podatkowego i przepisów o ubezpieczeniach społecznych, emerytalnych i zdrowotnych. Wszystko po to, żeby „kompleksowo uregulować świadczenia usług seksualnych (prostytucji) oraz usług towarzyszących, związanych z seksualnością człowieka”.

Innymi słowy – chodzi o legalizację i opodatkowanie prostytucji.

Sprawa w Sejmie

W najbliższą środę tematem zajmą się posłowie z sejmowej Komisji Petycji. Będą rozważać, czy nadać sprawie dalszy bieg, czy też od razu odrzucić petycję.

„Zagadnienie podejścia poszczególnych państw europejskich do zjawiska prostytucji (świadczenia usług seksualnych) jest w ostatnim czasie przedmiotem zainteresowania licznych instytucji publicznych, ale także żywej debaty społecznej. I słusznie, gdyż jest to obszar, który wymaga przeprowadzenia takiej dyskusji, której rezultatem powinno być dostosowanie obowiązujących rozwiązań prawnych do aktualnych, współczesnych ram społecznych i kulturowych oraz współczesnych koncepcji tworzenia prawa” – czytamy w dokumencie.

Mocne argumenty

Autor petycji na 10 stronach stara się przekonać posłów, przedstawiając im szczegółowe argumenty. Najważniejsze z nich to:

  • kwestia dostępności alkoholu jest już uregulowana prawnie — podobnie można postąpić z usługami seksualnymi,
  • prawo nie powinno opierać się na poglądach moralnych i religijnych,
  • coraz mniej Polaków potępia prostytucję,
  • opodatkowanie takich usług wesprze budżet państwa,
  • legalizacja zwiększy możliwości edukacyjne i pomoże w zwalczaniu przestępczości zorganizowanej.

„Poza korzyściami w postaci dodatkowych przychodów budżetowych, zaletą takiego rozwiązania jest to, że działalność ta przestanie funkcjonować w „szarej strefie”, pomiędzy obowiązującymi przepisami, a tzw. „obyczajnością”. Organy administracji publicznej zyskają możliwość realnego wglądu i nadzoru nad tym, co dzieje się w tym obszarze – zarówno w kwestiach prawnych, jak i podatkowych. Łatwiej będzie także realizować działania prewencyjne ukierunkowane na zwalczanie zorganizowanej przestępczości czy patologii, takich jak handel ludźmi, pedofilia czy wyzysk.

Nie ma się jednak co łudzić, że uregulowanie zjawiska świadczenia usług seksualnych całkowicie wyeliminuje patologie. Można jednak zasadnie przyjąć, że kompleksowe uregulowanie tej kwestii znacząco ograniczy negatywne skutki społeczne” – podsumowuje autor petycji.

Jest rekomendacja BAS: odrzucić

Decyzję o dalszym losie sprawy podejmą posłowie. Wiadomo jednak, że Biuro Analiz Sejmowych uznało dokument za spełniający formalne wymogi. Wskazuje też, że w świetle przepisów europejskich pomysł nie jest z góry skazany na porażkę.

Polskie prawo definiuje prostytucję jako: „proceder polegający na nawiązywaniu stosunków hetero- lub homoseksualnych w formie obcowania płciowego lub innej czynności seksualnej, z reguły z przygodnie spotykanymi, zmieniającymi się partnerami, w zasadzie bez zaangażowania uczuciowego, w zamian za korzyść majątkową lub osobistą traktowaną jako ekwiwalent za podjęcie kontaktu seksualnego”.

BAS tłumaczy, że Polska należy do grona krajów, które nie penalizują prostytucji, przy jednoczesnej kryminalizacji czerpania z niej korzyści przez osoby trzecie – czyli na usługach seksualnych może zarabiać wyłącznie osoba, która je świadczy. I podkreśla, „(...) że zmiany w prawie dotyczące tego zagadnienia powinny być poprzedzone szeroką dyskusją naukową i społeczną”.

Dlatego na razie rekomenduje, żeby komisja petycję obywatela odrzuciła. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama