Skład drużyny na sezon 2026 jest praktycznie zamknięty – w klubie zostają Anders Thomsen i Oskar Fajfer, podpisano także porozumienia z Jackiem Holderem oraz Pawłem Przedpełskim. To oznacza, że kadrowo Stal nie musi się martwić, choć wielu ekspertów podkreśla, że do sukcesów potrzeba czegoś więcej – odpowiedniego menedżera.
Trener Piotr Świst, który prowadzi drużynę po odejściu Stanisława Chomskiego, znalazł się pod ostrzałem krytyki. Zarzuca mu się błędy taktyczne, niewłaściwe przygotowanie toru na kluczowe mecze oraz kontrowersyjne ustawienia par. Niezadowolenie części działaczy i kibiców jest na tyle duże, że coraz głośniej mówi się o zmianie na stanowisku szkoleniowca po zakończeniu obecnych rozgrywek.
Według ustaleń Sport.Interia, jednym z potencjalnych kandydatów do objęcia funkcji w Stali Gorzów jest Jarosław Hampel. Były reprezentant Polski niedawno ogłosił zakończenie kariery zawodniczej i – jak podaje portal – w Gorzowie rozważany jest jako przyszły menedżer drużyny.
Działacze Stali nie ukrywają, że jeśli zespół utrzyma się w PGE Ekstralidze, trzeba będzie przeanalizować pracę obecnego sztabu i zastanowić się nad nowymi rozwiązaniami. Nawet zwolennicy Śwista przyznają, że po sezonie przyjdzie czas na podsumowania i decyzje kadrowe.
Nie można jednak zapominać o problemach finansowych gorzowskiego klubu. Podczas sesji Rady Miasta, która odbędzie się 30 września, mają zapaść kluczowe decyzje dotyczące wsparcia dla Stali. Wyniki obrad mogą w dużej mierze zaważyć na przyszłości drużyny w Ekstralidze i jej możliwościach organizacyjnych.
Na razie jednak najważniejsze są baraże – jeśli Stal wygra dwumecz z ROW Rybnik, o pozostanie w elicie powalczy z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Dopiero po tych starciach będzie można myśleć o ewentualnych zmianach personalnych i finansowych.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze